Pewnego dnia mama Petrzika i Pietruszki wzięła głęboki wdech i powiedziała: "Nie gniewaj się, tato, ale ja też chodzę do pracy, a oprócz tego piorę, prasuję, szyję, gotuję, zmywam naczynia, ścieram kurze, odkurzam dywany, odprowadzam Petrzika do przedszkola, robię zakupy i chodzę na wywiadówki, smaruję sobie maszynę do szycia, czyszczę buty, noszę płaszcze do pralni i odbieram je stamtąd, i nie mam nawet czasu pójść do fryzjera, żeby ci się podobać, i tak sobie myślę, że mógłbyś przejąć ode mnie chociaż opowiadanie bajek na dobranoc, co ty na to?"

Zdenek Sverak "Tato, ta ci się udała".

TATO ZABIERZ, DZIECKO DO BIBLIOTEKI A KSIĄŻKA ZROBI WAM DZIEŃ!!!

ZAPRASZAMY! JESTEŚMY OTWARCI DO GODZ. 17.00

dzienojcawystawaksiazek