5 kwietnia czytaliśmy fragmenty książki "Marchewiusz Wielki" dowcipną i pouczającą bajkę o tym, że DOBRZE I ZDROWO JEST BYĆ SOBĄ - nawet jeśli ktoś jest tylko małym zajączkiem. A później zrobiliśmy Marchewiusza Wielkiego, bardzo wielkiego i jedliśmy marchewki.