Katalog on-line

Wyjątkowe to było spotkanie. Wspominaliśmy wczoraj mieszkańców Ustki, których nazwiska widnieją pod pierwszymi wpisami w księdze meldunkowej naszego miasta. Ogromną przyjemność sprawiły nam odwiedziny członków ich rodzin, przyjaciół i znajomych, którzy licznie przybyli do Czytelni dla Dorosłych. Nowością tego wieczoru były wizyty zdalne panów: Jerzego Pappelbauma, Marka Bieszczada, Wojciecha Strahla, Adama Zielińskiego i Edwarda Kuciaka.
Ogromne podziękowania dla Miłki Rzeczkowskiej - prowadzącej nasze cykliczne spotkania, które raz w miesiącu przenoszą nas do powojennej Ustki.

Podobno „żadna praca nie hańbi”.
Podobno „praca leży na ulicy”.
Podobno „praca uszlachetnia”.
PODOBNO
Czy rzeczywiście? Pretekstem do dyskusji na te i inne tematy związane z pracą była lektura reportażu Olgi Gitkiewicz „Nie hańbi”, którą omawiałyśmy na ostatnim spotkaniu DKK.
Jak stresująca – wręcz opresyjna może być praca przekonali się bohaterowie tej książki. I jaką tragedią, dla całej rodziny może być jej brak.
Książka wywołała ożywioną dyskusję i fale wspomnień, wszak każdy z nas ma w tym temacie własne doświadczenie.
Na następne spotkanie – DKK zapraszamy 19 marca.
Pozdrawiamy Weronika Głowacka i Monika Ogrodnik

Na pierwszym spotkaniu w nowym roku dyskutowaliśmy o książce Pauliny Wilk „Znaki szczególne”. Jest to zbiór wspomnień autorki z jej dzieciństwa przypadającego na przełom lat 80 i 90- tych. Poznajemy jej „mały” świat, w którym główną rolę odgrywały zabawy z koleżankami i kolegami na podwórku. Obserwujemy przemiany ustrojowe jej „okiem”. Podczas rozmów mieliśmy okazję powspominać nasze dzieciństwo. Zgodnie stwierdziliśmy zgodnie, że tak naprawdę nie różniło się ono wiele od dzieciństwa autorki. Następne spotkanie odbędzie się 13 lutego. Dyskutować będziemy o książce Olgi Gitkiewicz „Nie hańbi”.
Pozdrawiamy Weronika Głowacka i Monika Ogrodnik

Drugie z cyklu spotkań "W klimatach dawnej Ustki" sprawiło, że na chwilę znaleźliśmy się na balach, dancingach i studniówkach, miejscach, gdzie bawili się kiedyś ustczanie. Rozpoznawaliśmy znajome twarze, wspomnienia o restauracji Neptun, Corso (dzisiejsza pizzeria Toscania) czy Bałtyckiej przywołały nawet smaki dzieciństwa: torcików wedlowskich, parówek i ... pasztetowej. Ustka od zawsze była lubianym miejscem zabaw, ale pierwsi organizatorzy czy najemcy lokali nie mieli jednak łatwego zadania. Z jednej strony brak funduszy na najpotrzebniejsze sprzęty - stoliki, krzesła czy nawet klucze do drzwi, z drugiej - nakaz władz, aby jak najszybciej otwarto podwoje restauracji czy baru dla mieszkańców i wczasowiczów. Najlepiej jeszcze, aby gwarantowały one wyśmienitą zabawę przy doborowej orkiestrze, przy obficie zaopatrzonym bufecie.
Dziękujemy Państwu za tak liczne przybycie na spotkanie, które przygotowała dziennikarka Bogumiła Rzeczkowska. Na kolejne zapraszamy w połowie lutego. Do zobaczenia!

Na grudniowym spotkaniu rozmawiałyśmy o książce Zyty Rudzkiej „Krótka wymiana ognia”. Jest to książka poruszająca relacje między trzema kobietami, z którymi możemy się utożsamiać. Każda z nas wyniosła z tej pozycji coś dla siebie, inne spojrzenie na bohaterki. Zapraszamy na kolejne spotkanie naszego Klubu, które odbędzie się 16 stycznia. Omawiać będziemy książkę Pauliny Wilk pt.” Znaki szczególne”.
Pozdrawiamy Weronika Głowacka i Monika Ogrodnik