Drukuj

Mieczysław Kościelniak (1912- 1993)

mkoscielniak.jpgMieczysław Kościelniak był wybitnym polskim malarzem, grafikiem i rysownikiem. Koneserom plastyki artysta ten jest dobrze znany. Mniej wtajemniczonym w arkana sztuk pięknych proponujemy prześledzić notę biograficzną.
Życiem Mieczysława Kościelniaka można by spokojnie obdzielić kilku ludzi. Jego bogata i różnorodna sztuka fascynowała nie tylko historyków sztuki, artystów, inteligentów, ale i księży, polityków, generałów. Los stawiał go w jednym rzędzie ze świętym Maksymilianem Kolbe, papieżem Janem Pawłem II, generałem Eisenhowerem, pisarzem Michałem Rusinkiem, hrabią Mycielskim , gwiazdami Hollywoodu i upodlonymi więźniami trzech obozów koncentracyjnych.

Tysiące spotkań z ludźmi prezentującymi własne światopoglądy kształtowało artystyczną biografię człowieka ciągle poszukującego prawdy o istocie ludzkiego bytu. Wędrówka Kościelniaka rozpoczęła się w Kaliszu - mieście, które uznało go za swojego honorowego obywatela. Mieczysław urodził się 29 stycznia 1912 r. w rodzinie kolejarskiej.
Już w gimnazjum ujawnił się wielki talent plastyczny M. Kościelniaka, jego prace były często eksponowane. Ilustrował dzieła wielkich klasyków, portretował ziemian. Studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, w pracowni wybitnego malarza prof. Józefa Mehoffera, ucznia Jana Matejki, gdzie do wybuch wojny doskonalił swoje umiejętności. 9.jpgKiedy wydawało się, że wkroczył już na drogę artystycznego rozwoju wszystkie plany zrujnował wybuch II Wojny Światowej.
Zostaje aresztowany w lutym 1941 r. po czym trafia do obozu w Oświęcimiu. W Oświęcimiu otrzymuje numer obozowy 15261. Zostaje wciągnięty do organizacji konspiracyjnej. Pracuje w różnych „komandach”. Dzięki kolegom lekarzom, którzy zatrudniają go jako sanitariusza, dwukrotnie ocalony jest od śmierci. Ratuje go także jego talent, który doceniają Niemcy.
Codziennie ocierając się o ludzkie cierpienia postanawia z narażeniem życia zilustrować tą przerażającą rzeczywistość. Świadom zagrożenia postanawia jednak przy pomocy kolegów z konspiracji swoje prace przemycać z transportem brudnej bielizny poza teren obozu. Powstało około 300 wstrząsających rysunków (obecnie w zbiorach Muzeum Oświęcimskiego). W obozie artysta zawiera krótką aczkolwiek serdeczna przyjaźń z ojcem Maksymilianem Kolbe.
W roku 1971 na uroczystości zakończenia procesu beatyfikacyjnego , na którym był jednym z dwóch świadków , wręcza Papieżowi Pawłowi IV tekę swych prac.

6 maja 1945r. przyszło wyzwolenie. Wycieńczony więzień trafił do amerykańskiej armii gen. Pattona. Już po zakończeniu działań wojennych walczy z grupami SS ukrywającymi się w Alpach. Ranny trafia do szpitala polowego, gdzie jako rekonwalescent wykonuje m.in. portrety generała Pattona i oficerów amerykańskich. (Obecnie w muzeum w Knox ) . Generał Patton zaproponował artyście obywatelstwo amerykańskie zapewniając dobry byt materialny. Artysta wrócił jednak do Polski, zniszczonej i znękanej wojną. Osiada na stałe w Warszawie, pracuje początkowo jako ekspert w Głównej Komisji badań Zbrodni Hitlerowskich. Kiedy powstaje muzeum w Oświęcimiu Kościelniak należy do grona jego twórców . (Po dziś dzień jego kolekcja 500 rysunków wykonanych za drutami jest jednym z najbardziej wstrząsających dokumentów zbrodni hitlerowskiej, które są najczęściej prezentowanymi eksponatami muzealnymi na świecie.)
Pracował twórczo, powrócił do swych zainteresowań naukowych, studiów filozoficznych, egiptologicznych, poznał pismo klinowe i hebrajskie, interesował się historią religii. Oprócz malarstwa jego pasją życiową były podróże po Egipcie i innych rejonach świata. Najczęściej jednak krąży wokół Morza Śródziemnego. Podejmuje współpracę jako ilustrator, rysownik, dziennikarz z różnymi wydawnictwami i czasopismami m.in. „Światem Młodych” i „Kalejdoskopem Techniki” z którymi współpracował do końca życia. Ilustrował dzieła klasyczne około 150 książek, encyklopedię dziecięcą, dzieła historyczne oraz podręczniki szkolne do historii. Stworzył m.in. ilustrację do arcydzieł literatury światowej „Iliady”, „Odysei”, „Mitów greckich”, „Biblii”, „Fausta”, „Konrada Wallenroda”, „Faraona”, za które m.in. otrzymał MEDAL EDUKACJI NARODOWEJ, ZŁOTY KRZYŻ ZASŁUGI za pracę twórczą, MEDAL W SŁUŻBIE POLSKIEJ OŚWIATY oraz ZŁOTĄ PŁYTĘ za nagrania wspomnień o męczeństwie św. o. Kolbego.

W roku 1979 przeprowadza się do Ustki a następnie do Słupska. W tym okresie powstaje wiele wspaniałych dzieł sztuki. Organizowane są wystawy indywidualne w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, Tokio, Frankfurcie nad Menem „Witkacy i Kościelniak”. Artystą interesowały się żywo organizacje zachodnioniemieckie, dążące do pojednania i wyrównania wojennych krzywd „Znak nadziei”, „Maksymilian Kolbe Werke”.
Mieczysław Kościelniak został honorowym członkiem PEN-CLUBU. W 1980 roku na wniosek pisarzy polskich i zagranicznych został zaproszony jako jeden z nielicznych Polaków do elitarnego kręgu intelektualistów tworzących STOWARZYSZENIE KULTURY EUROPEJSKIEJ (SEC). W liście do siostry - Jolanty tak ten fakt opisał:

11.jpgNigdy bym nie przypuszczał, że będę stowarzyszony z królową belgijską, prezydentem Włoch czy Czechosłowacji ... Vittorio de Sica czy Piccasem.... albo B. Polewojem. Razem nas 1350 członków na całej kuli ziemskiej ...”.

Kościelniak nie zapomina także o Słupsku i Ustce gdzie prezentuje swoje prace. W Słupsku odbyło się 11 wystaw, w Ustce 3. Za swoją działalność twórczą oraz za szczególne osiągnięcia w rozwoju i upowszechnianiu kultury w województwie Słupskim otrzymał dwukrotnie NAGRODĘ WOJEWODY SŁUPSKIEGO.
W roku 1989 wraz z rodziną przeprowadza się do Słupska gdzie mimo ciężkiej choroby nadal tworzy dzieła sztuki. Nadal utrzymuje kontakty z młodym pokoleniem artystów - staje się ich mentorem w poszukiwaniach odpowiedzi na pytanie - kim jest człowiek i jaki sens ma jego życie?
10.jpg 12.jpg 13.jpg

5 marca 1993 r. ciężko schorowany artysta w wieku 81 lat umiera - zgodnie ze swoją wolą zostaje pochowany na cmentarzu w Ustce.
Mieszkańcy Ustki chcąc uhonorować artystę nazwali jego imieniem jedną ze swoich ulic.
Mieczysław Kościelniak był obywatelem świata. Jego prace znaleźć można w różnych zakątkach globu w muzeum warszawskim w Londynie w Królewskim Muzeum Wojny, nowojorskiej siedzibie ONZ, muzeach Jerozolimy, Watykanu, Tokio, Montrealu, Berlina. Twórczość artysty docenili Japończycy, którzy wydali najpiękniejsze albumy jego reprodukcji, nakręcili film biograficzny i wprowadzili postać Kościelniaka do szkolnych podręczników.

cozponaspozostanie.jpg pismo_swiete.jpg

Informacja ze strony www.mieczyslawkoscielniak.com