Zwiesz siebie kamerdynerem, a nie potrafisz nawet czegoś takiego?
Sebastian to kamerdyner w domu arystokratycznej rodziny Phantomhive. Jest utalentowany, wykształcony, dystyngowany, zna się na gotowaniu i sztukach walki. Słowem, jest doskonały w każdym calu. Jednak odziany w czarny frak kamerdyner zaczyna drżeć ze wzburzenia, gdy jego dwunastoletni pan wydaje rozkazy...
Czy Alcatraz zdoła uratować oblężone miasto?
Jeśli Mokia upadnie, jej los mogą podzielić pozostałe Wolne Królestwa, a wtedy cały świat znalazłby się we władaniu złowrogich Bibliotekarzy.
Choć jego jedyna broń to kilka par soczewek, zapas wybuchowych pluszowych misiów i niewiarygodny talent do psucia, Alcatraz i tak podejmie wyzwanie. Wystarczy, że pokona armię monstrualnych bibliotekarskich robotów, oddziały Bibliotekarzy, którzy mają normalny wzrost, lecz są nadzwyczaj groźni, oraz najniebezpieczniejszego przeciwnika – własną matkę!
Tym razem nawet jego nadzwyczajny talent do psucia może nie wystarczyć. Czy Alcatrazowi uda się jeszcze raz uratować sytuację?
Syd najbardziej na świecie kocha swojego dziadka. A dziadek Syda. I to się nigdy nie zmieni. Teraz czeka ich najważniejsza wspólna przygoda.
"Cudowna wyspa dziadka" to pięknie zilustrowana opowieść, która uwrażliwia na to, że najbliżsi tak naprawdę nigdy nas nie opuszczają.
Zdobywca nagrody Oscar’s First Book Prize 2014.
Twoje dziecko „przeczyta” tę książkę wiele razy – i zawsze znajdzie w niej coś nowego.
To jedna z pierwszych książeczek w życiu dziecka – do wspólnego czytania (króciutkie teksty, opisujące co o której godzinie dzieje się na budowie) i samodzielnego lub wspólnego oglądania wciąż na nowo. Duży format i grube tekturowe zaokrąglone karty książki świetnie sprawdzają się podczas wielokrotnej lektury. Budowy znają dzieci na całym świecie, ale rzadko mają okazję zajrzeć na jej teren. A tam przecież dzieje się tyle ciekawych rzeczy – czasem nawet po zapadnięciu zmroku…
To książka do wyszukiwania, napisana tak, by budzić ciekawość, wypełniona wielkimi ilustracjami, na których aż roi się od szczegółów. Sposobów na jej czytanie może być bardzo wiele, a każdy z nich poszerza słownictwo dziecka, wyrabia spostrzegawczość, pozwala poznawać świat, uczy, rozwija wyobraźnię; a także bawi. Bohaterowie tej książki są naprawdę niezwykli – jeże, borsuk, niedźwiedź i nawet świnie pracują tu w najlepszej komitywie. A po całym terenie chodzą wszędobylskie koty. Ponieważ to kolejna książka z cyklu "24 godziny", po wizycie w porcie niektóre dzieci już znają rodzinę Zająców z babcią Długouchą na czele. Spotkają ich wszystkich i w tej książce.
O książkach tego typu trzeba powiedzieć jedno - "czytanie niejedno ma imię". Przy niej wystarczy położyć się wygodnie - na przykład na dywanie i... wyszukiwać ulubione postacie, opowiadać, pytać i odgadywać, dotykać bez ograniczeń, a więc korzystać na całego. I na wesoło.